NEOGOTYK I EKLEKTYZM

NEOGOTYK I EKLEKTYZM.

W architekturze klasycyzm był w XIX stuleciu ostatnim stylem o własnym wyrazie artystycznym. Architekci, twórcy klasycystycznych budowli, choć naśladowali wzory starożytne, czynili to z pełnym szacunkiem dla właściwości tworzywa i zrozumieniem antycznej logiki konstrukcji. Pozwoliło to im na tworzenie dzieł o indywidualnym, niepowtarzalnym wyrazie. Spośród niezliczonej ilości przykładów niech wystarczy jeden: warszawski Pałac Na Wodzie w Łazienkach Dominika Merliniego i Jana Chrzciciela Kamsetzera. Choć zbudowany w duchu architektury klasycznej; nie naśladuje jej ślepo, lecz przeciwnie — rozwija zawarte w niej możliwości artystyczne.

Różnymi torami biegną dzieje architektury w wieku XIX. Z jednej strony romantyczne zainteresowanie przeszłością, zwłaszcza średniowieczem, przynosi powrót do architektury gotyckiej, tworząc tzw. neogotyk. Neogotyk otworzy drogę powszechnemu już naśladowaniu innych stylów historycznych, w szczególności renesansu i baroku. Ta moda na naśladownictwo otrzyma nazwę eklektyzmu, od greckiego słowa eklektikós — wybierający, w znaczeniu „wybierania” z zasobu dawnych stylów form i ornamentów dla powtarzania ich w nowych budowlach, częstokroć bez głębszej analizy materiału i związanych z nim zasad konstrukcyjnych.

Neogotyk stosowany był przede wszystkim — choć nie jedynie — w architekturze kościelnej, głównie w Anglii, Francji, Niemczech oraz w Polsce.

Prąd ten najwcześniej pojawił się w Anglii, bo już w połowie XVIII w. Czołowym dziełem neogotyku późniejszej fazy jest tutaj gmach parlamentu w Londynie, który projektował architekt Charles Barry (1795—1860). We Francji entuzjastą architektury gotyckiej był Eugene Viollet-Le-Duc (1782—1867), rekonstruujący budowle w duchu tej nowej tendencji.

W Niemczech Karl Friedrich Schinkel (1781—1841), dawniej znakomity i wierny przedstawiciel klasycyzmu, projektuje kilka neogotyckich budowli, wśród nich kościół w Berlinie, w którym jednoczy prostotę i czystość romańskiego korpusu ze zdobniczymi elementami stylu gotyckiego (łuki ostre w oknach i portalu, maswerki1 itd.).

W Polsce — tak jak wszędzie w Europie — neogotyk towarzyszy klasycyzmowi, klasycyzmowi późnemu (neoklasycyzmowi) i romantyzmowi. Zdarza się, że ci sami architekci, którzy swój rozgłos zawdzięczali świetnym budowlom klasycystycznym, wznosili budynki neogotyckie. Znany nam Piotr Aigner, twórca klasycystycznej Świątyni Sybilli w Puławach i takiegoż kościoła Sw. Aleksandra w Warszawie, buduje również ok. 1800 r. Domek Gotycki w Puławach. Rówieśnicy znanego nam również świetnego klasycysty Antoniego Corazziego: HENRYK MARCONI (1792—1863) i FRANCISZEK MARIA LANCI (1799—1875), projektują w duchu neogotyku szereg budowli. M. in. Henryk Marconi w latach 1822—23 wznosi słynny neogotycki pałac w Dowspudzie, a Lanci tzw. „Złotą kaplicę” przy katedrze poznańskiej (1836).